The post Dawno mnie tu nie było… first appeared on Droga do szczęścia.
]]>A dlaczego zniknęłam? Po pierwsze postanowiłam rozdzielić blog na dwa. I ze strefy prywatnej i tematyki poświęconej prawu odjęłam część poświęconą językowi niemieckiemu, która jednak stanowiła największą jego część, dlatego zrobiło się tam pusto. Stwierdziłam, że będzie lepiej, gdy utworzę oddzielny fan page i oddzielną stronę, która, co prawda się jeszcze robi, ale mam nadzieję, że już wkrótce zostanie ukończona.
Drugim, jednakże niezwykle istotnym problemem, dlaczego przestałam się tu pojawiać, jest prozaiczny, ale jakże istotny brak czasu. Obecnie pracuję na etacie, dodatkowo współpracuję z kancelarią, robię aplikację radcowską i prowadzę zajęcia z języka niemieckiego – grupowe online, grupowe stacjonarne (chociaż ostatnio zawieszone zostały przez koronawirusa) i zajęcia indywidualne, które wypełniają większość mojego czasu. Na nic innego czasu już nie zostaje… Na życie, na rodzinę, na nic… tym bardziej na inne dodatkowe zajęcia. Prawda jest taka, że zaczynam swoją działalność wcześnie rano, bo wstaję już po czwartej, a chodzę spać około północy i mam przeświadczenie, że jeszcze nie na wszystko starcza mi czasu. Co gorsza, mam wrażenie, że obecna światowa sytuacja z koronawirusem, wcale nie polepsza tego wszystkiego, a tylko pogarsza. Niby odchodzą mi dojazdy, a jednak mam przeświadczenie, że czasu mam jeszcze mniej. Brak czasu na sport, na gotowanie, ogólnie na życie… Smutne? Nie, ja jestem szczęśliwa. Lubię mieć wypełniony czas po brzegi, aczkolwiek przyznaję, że mogłoby być odrobinę więcej życia w tym życiu.
Nie chciałabym, żebyście pomyśleli, że narzekam, bo nie robię tego. Bardzo kocham wszystko to, co robię, jednak wiem, że muszę trochę uporządkować i przeorganizować moje życie, żeby działać jeszcze skuteczniej i przy tym trochę żyć. Mam nadzieję, że po “renowacji”, znajdę odrobinę czasu, żeby i tutaj wpaść od czasu do czasu…
Do zobaczenia!
The post Dawno mnie tu nie było… first appeared on Droga do szczęścia.
]]>