zasady przy uczeniu się na plikację - Droga do szczęścia https://drogadoszczescia.com Kilka słów o moim życiu, prawie i języku niemieckim :) Tue, 08 Jan 2019 11:40:55 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=6.3 https://i0.wp.com/drogadoszczescia.com/wp-content/uploads/2019/02/cropped-Droga-do-Szczescia-2.png?fit=32%2C32&ssl=1 zasady przy uczeniu się na plikację - Droga do szczęścia https://drogadoszczescia.com 32 32 144334462 Jak się przygotować do egzaminu na aplikację prokuratorską? https://drogadoszczescia.com/2019/01/08/jak-sie-przygotowac-do-egzaminu-na-aplikacje-prokuratorska/ Tue, 08 Jan 2019 11:14:49 +0000 http://drogadoszczescia.com/?p=1146 Egzamin na aplikację sędziowską i prokuratorską, jak się do niego przygotować?  Aplikacja sędziowska i prokuratorska to marzenie setek studentów prawa.  Dostanie się na aplikację do Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury jest w praktyce dość trudnym orzechem do zgryzienia. Dzieje się tak przede wszystkim dlatego, że ilość kandydatów zainteresowanych […]

The post Jak się przygotować do egzaminu na aplikację prokuratorską? first appeared on Droga do szczęścia.

]]>
Egzamin na aplikację sędziowską i prokuratorską, jak się do niego przygotować? 

Aplikacja sędziowska i prokuratorska to marzenie setek studentów prawa.  Dostanie się na aplikację do Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury jest w praktyce dość trudnym orzechem do zgryzienia. Dzieje się tak przede wszystkim dlatego, że ilość kandydatów zainteresowanych podjęciem nauki znacznie przewyższa ilość dostępnych miejsc. O trudności egzaminu i problemach z zakwalifikowaniem się do drugiego etapu dodatkowo świadczy coroczny odsetek osób nieprzechodzących do następnego etapu, a przede wszystkim ograniczona ilość miejsc zawęża możliwości przejścia do następnego etapu. Próg punktowy, który trzeba uzyskać, żeby się dostać, nigdy nie jest z góry określony, jak na innych aplikacjach. Skutkować to będzie tym, że nawet jak pokonasz samego siebie – przykładowo swój wynik z poprzedniego roku, to nie znaczy wcale, że dasz radę przegonić przeciwników. W roku 2018 do pierwszego etapu konkursu zgłosiło się ponad 2.000 kandydatów, a finalnie przystąpiło ich 1870 osób. Do drugiego etapu przedostało się 424 kandydatów. Niestety otrzymanie 100 punktów z testu nie zagwarantowało przejścia do drugiego etapu. 

Wielu absolwentów prawa chciałoby rozpocząć naukę w Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury, ale niewielu z nich ma pojęcie, jak przygotować się do konkursu. Każdy z przystępujących do konkursu marzy o tym, aby posiąść tę tajemną wiedzę i zdobyć chociażby minimalną liczbę punktów pozwalającą przejść dalej. Znajdzie się też kilka osób chcących owszem przygotować się i przejść do drugiego etapu, ale najlepiej jak najmniejszym kosztem, którzy kombinują, jakby to zrobić, ale żeby się nie narobić. 😉 Przystępujący mają różne pomysły i sposoby na opanowanie materiału. Pomysłów jest wiele. Który z nich jest najskuteczniejszy i przy mniejszych nakładzie pracy przynosi najlepsze efekty? Tego chyba nie wie nikt, a dokładniej rzecz biorąc, ciężko to określić, ponieważ każdy jest inny i działają na niego inne metody nauki. Między innymi dlatego nie ma złotego środka, który sprawdziłby się w każdych warunkach u każdej osoby. W końcu rożni ludzie, mają różne sposoby nauki i różne zobowiązania, typu rodzina czy praca rzutujące na możliwości i sposób opanowania materiału, a przecież spać też trzeba. 

Znajdzie się na pewno mimo wszystko kilka reguł, do których warto się zastosować.  

Aleksandra Sypniewska – autorka książki Aplikacja sędziowska i prokuratorska – podaje w swojej książce pewne wskazówki dotyczące nauki. Zapoznajmy się najpierw z nimi, abyśmy mogli je ewentualnie poszerzyć, zweryfikować i w razie potrzeby zmodyfikować. 

A oto zaproponowane przez autorkę zasady: 

  • Zacznij naukę od najważniejszych ustaw; 
  • Ucz się tak, aby zrozumieć, a nie jedynie zapamiętać; 
  • Optymalizuj czas nauki;  
  • Pamiętaj o nowelizacjach; 
  • Prześledź pytania z lat ubiegłych; 
  • Nie stresuj się. 

Niewątpliwie warto przyjrzeć się tym sugestiom, ale czy warto wziąć je pod uwagę przy nauce. Ja, wezmę je najpierw pod lupę.  

Pierwsza z nich: Zacznij naukę od najważniejszych ustaw.  

Ta propozycja jest niewątpliwie słuszna. Najlepiej zacząć naukę jak najszybciej, bo im szybciej tym lepiej. Rzecz w tym, aby uczyć się małymi partiami, ale regularnie, ponieważ to umożliwi opanowanie materiału w bardziej przystępny sposób.  

Przed przystąpieniem do nauki sporządź plan. Lepiej pesymistyczny niż optymistyczny. Ten drugi będzie niezwykle ciężko zrealizować, co dodatkowo najprawdopodobniej cię zniechęci, bo gdy okaże się, że cały materiał ciężko zrealizować w miesiąc i to po pracy, to najprawdopodobniej porzucisz naukę w ogóle. Ustalając plan trzeba pamiętać o naszych mocnych i słabych stronach, znajomości danego kodeksu albo kodeksów 😉, i tym problematycznym kwestiom, które sprawiają nam więcej trudności, wypadałoby poświęcić więcej czasu. 

Bardzo korzystne jest to, że wreszcie ogłaszany jest wykaz aktów obowiązujących na egzaminie. 

Na następny rok – 2019 – nie jest on jeszcze znany, ale jedno jest pewne: jest szereg ustaw, które na pewno się pojawią na egzaminie, i które raczej nie zostaną zmienione. Należą do nich z pewnością: 

  • Konstytucja; 
  • Kodeks cywilny; 
  • Kodeks postępowania cywilnego; 
  • Kodeks rodzinny i opiekuńczy; 
  • Kodeks karny; 
  • Kodeks postępowania karnego; 
  • Kodeks pracy,  
  • Kodeks spółek handlowych; 
  • Kodeks postępowania administracyjnego 
  • czy kodeks postępowania w sprawach wykroczeń. 

Lista może na pierwszy rzut oka wydawać się niezbyt pokaźna, ale należy pamiętać, że te kodeksy są dość obszerne, ale i ważne z punktu widzenia egzaminu, więc nie należy ich lekceważyć.  

Wagę tych ustaw potwierdzają statystyki wykazujące, że największą ilość pytań stanowią przede wszystkim pytania z kodeksu cywilnego. Na drugim miejscu plasują się liczbowo pytania z kodeksu karnego i na trzecim miejscu kodeks postępowania cywilnego. Właśnie tym ustawom należy poświęcić największą uwagę. Co dziwniejsze, że za podium pozostaje Kodeks postępowania karnego, który “stoi” na czwartym miejscu. Zdziwieni? Ja, może trochę.  

Co jest jeszcze istotne? To, że najlepiej powtórzyć (przeczytać) je kilka razy. Sypniewska zaleca naukę ustaw kodeksowych w następującej kolejności:  

  1. Kodeks cywilny; 
  2. Kodeks karny; 
  3. Kodeks postępowania cywilnego; 
  4. Kodeks postępowania karnego; 
  5. Kodeks postępowania administracyjnego; 
  6. Kodeks pracy; 
  7. Kodeks spółek handlowych; 
  8. Konstytucja RP; 
  9. Kodeks rodzinny i opiekuńczy; 
  10. Kodeks wykroczeń; 
  11. Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia; 
  12. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi.  

Chodzi w tym wszystkim oczywiście o ugruntowanie tej podstawowej, najważniejszej wiedzy. Istotnym jest także położenie odpowiedniego nacisku na poszczególne części kodeksu. I tak najlepiej położyć największy nacisk na prawo cywilne procesowe, nieprocesowej, a dopiero na końcu z zakresu prawa egzekucyjnego. Takie podejście pozwala położyć nam zmniejszony nacisk można na niektóre kwestie. 

Ucz się tak, by zrozumieć, a nie jedynie zapamiętać. Słuszna uwaga, jednak tak naprawdę, jak to się ma do rzeczywistości… W większości przypadków wygląda to raczej słabo w praktyce i z doświadczenia i obserwacji wiem, że zdecydowanie zbyt wiele osób do tego się nie stosuje. Od ucznia po studenta większość uczących się wbrew zaleceniom “ryje na pamięć”. Jest to wprawdzie zrozumiałe, gdyś tak jest teoretycznie łatwiej. Zrozumienie czegoś, najczęściej samodzielnie, gdy się nie zna lub też nie rozumie kontekstu, nie jest wcale sprawą prostą a przez to i niezbyt komfortową. Nie wspominając już o tym, że odpowiedź na daną kwestię czy po prostu wyjaśnienie konkretnego zagadnienia jest bardzo ciężko znaleźć.  

Jednak argument wskazany we wspomnianej wcześniej książce jest niezwykle mocny, gdyż w momencie, gdy pojawia się praktyczna konieczność zastosowania przepisu, to sucha informacja z kodeksu nie zda się nam na wiele, a wręcz przeciwnie może nas wprowadzić w błąd. Tym bardziej, że w testach pojawia się coraz częściej konieczność zastosowania niektórych przepisów praktycznie, a podane odpowiedzi przedstawiają suche fakty dosłownie “wycięte” z kodeksu, które oczywiście w danym przypadku nie są prawidłowe.  

Należy się skupić przede wszystkim na tym, co nas aktualnie dotyczy najbardziej, czyli… W momencie przygotowania się do pierwszej części egzaminu nie należy nadmiernie skupiać się na kazusach, a najlepiej przygotować się do testu właśnie. Nie jest to jednoznaczne z wyłącznym rozwiązywaniem testów, ponieważ nie ma to sensu. Najpierw trzeba pozyskać jakąś wiedzę – podstawę, na której będziemy mogli się oprzeć przy ich rozwiązywaniu. Strzelanie nie zda się na wiele, chociaż zapewne z czasem też nas czegoś nauczy, ale stracimy przy tym mnóstwo czasu i energii, a tego przecież nie chcemy. Nie warto tracić motywację przed samym egzaminem.  Oczywiście umiejętność rozwiązywania kazusów jest równie istotna, bo jak już się dostaniemy do tego drugiego etapu, to tam też trzeba sobie jakoś poradzić. Pamiętajmy, że do kazusów przyda nam się wiedza pozyskana w trakcie przygotowania do części testowej. Na przyswojonej wcześniej podstawie prawnej będziemy bazować na dalszym szczeblu kwalifikacji. Warto się uczyć części materiału a potem sprawdzać swoją wiedzę w formie testu, gdzie możemy sprawdzić przyrost i poziom swojej wiedzy, a właściwie czy dostatecznie opanowaliśmy dany materiał.  

Optymalizuj czas nauki to następna rada, która pojawiła się książce przygotowującej do egzaminu. Czy słuszna? Jak najbardziej, a dlaczego? O co w tym chodzi? A o to, że warto zwracać uwagę na umiejscowienie przepisu w ustawie już od początku nauki. Nie chodzi o zapamiętywanie numerów artykułów, ale o to, żeby później wiedzieć, gdzie mniej więcej danego zagadnienia można szukać. Umiejętność ta będzie niezwykle przydatna w drugim etapie, gdzie w ciągu 180 minut będzie trzeba rozwiązać 3 kazusy. Kazusy trzeba nauczyć się sprawnie rozwiązywać z zastosowaniem udostępnionych na egzaminie ustaw. Poruszona kwestia ma tam niezwykle dużą wagę, ponieważ dostępne akty wyglądają jak akty uchwalone przez Sejm czyli nie mają “tytułów (przypisów), które znajdują się praktycznie we wszystkich kodeksach.  

Sypniewska Aleksandra przypomina, aby nie zapominać też o nowelizacjach, gdyż na testach zdarzają się właśnie te przepisy, które w ostatnim czasie zostały znowelizowane. 

Prześledzenie pytań z lat poprzednich jest też niewątpliwie istotną kwestią, gdyż pozwala nam przede wszystkim poczuć, jak taki egzamin w ogóle wyglądasprawdzić nasze przygotowaniezapoznać się z konstrukcją pytań, a co więcej pytania czasem się powtarzająale i różnią się od pytań pojawiających się na innych aplikacjach, więc jeśli mamy pojęcie, jak wyglądają inne egzaminy, to i tak dalej nie wiemy nic o egzaminie na aplikację sędziowską i prokuratorską.  

Podobno stres nie jest zalecany, ale jak tu się nie stresować?! Zgodnie ze wskazaniem “to nie tylko sprawdzian wiedzy, ale także umiejętności radzenia sobie ze stresem i pracy pod presją czasu”. Teoretycznie tak, ale to jest – moim zdaniem – inny rodzaj stresu tzn. przy tym egzaminie stresujemy się tak bardzo, ponieważ bardzo nam na zależy na przejściu do drugiego etapu. Boimy się nieznanego, boimy się trudności i zrozumienia pytań, które się pojawią, boimy się konkurencji, spraw organizacyjnych i technicznych itd. Do tego dochodzi stres związane najczęściej z długą podróżą, spaniem w obcym miejscu i wiele innych kwestii. Wydaje mi się, że strach jest w tym przypadku uzasadniony. Podobnie jest w moim odczuciu z egzaminem na prawo jady, gdzie stres przed, w trakcie, a nawet po egzaminie jest przeogromny a po zdaniu go i przy praktycznym wykorzystywaniu jazdy po prostu mija. Co prawda znam i osoby, które nigdy nie pokonały tego stresu i po prostu nie jeżdżą samochodem, ale są to raczej wyjątki od tej reguły. Wydaje mi się, że gdy człowiek się z czymś oswoi, regularnie się w czymś obraca, to się prędzej czy później jakoś w tym umiejscowi – odnajdzie. Stres w dużej mierze można pokonać dobrym przygotowaniem. Nauka i dobra jej organizacja, to połowa sukcesu. Pamiętajcie więc o sporządzeniu planu nauki, o dbaniu o siebie swoje zdrowie (dobra dieta, wysypianie się i sport na pewno się przyczynią do twojego dobrego samopoczucia), a wszystko przyjdzie Wam dużo łatwiej. 
Możecie również pozostać na tej stronie, gdzie regularnie będę wrzucała planery, materiały i checklisty, które niewątpliwie pomogą ci w przygotowaniu się do tego ważnego egzaminu. 

A Wy jak zamierzacie się przygotować do egzaminu? Podzielcie się swoimi doświadczeniami i pomysłami. Wszystkie propozycje mile widziane.  
 
Mam nadzieję, do zobaczenia!  

Zdjęcie tytułowe: Photo by Andrew Neel on Unsplash

The post Jak się przygotować do egzaminu na aplikację prokuratorską? first appeared on Droga do szczęścia.

]]>
1146